Czy was czasem przed pójściem do pracy też ściska w brzuchu?
taki niepokój jakiś połączony z autentycznym bólem..
Czy was czasem przed pójściem do pracy też ściska w brzuchu?
Moderator:mkamil
Chyba raczej zrezygnowałbym z pracy, gdyby ciągle czuł w niej napięcie,klucie w brzuchu, stres i wieczny niepokój...
Takie rzeczy za bardzo odbijają się na psychice, więc zdecydowanie wolałby tego uniknąć.
I tabletki ba bóle brzucha też pomogą doraźnie,ale nie zniwelują przyczyny czyli nerwówki...
Takie rzeczy za bardzo odbijają się na psychice, więc zdecydowanie wolałby tego uniknąć.
I tabletki ba bóle brzucha też pomogą doraźnie,ale nie zniwelują przyczyny czyli nerwówki...
Niestety ja tak miewam i to dosyć często. Jestem ciągle znerwicowana, problemy ze snem, a na myśl o pracy chce mi się płakać. Praca sama w sobie zła nie jest, ale stres jest spory. Staram się zazwyczaj jakoś uspokoić, różnymi sposobami. Słucham muzyki, czytam książki, ostatnio nawet sięgnęłam po zapachoterapię: http://www.alces.pl/10-zapachow-ktore-p ... opoczucie/, co jest już dość głupie i dziwne, ale tonący brzytwy się chwyta, czyli wszystkiego co tylko się da. Zmienić pracę? Na jaką? Rynek jest, jaki jest, to nie takie łatwe przechodzić z jednej firmy do innej.
Jak Cię ściska, to może faktycznie pora zmienić pracę. Ja swego czasu też się tak denerwowałam, do tego jeszcze spać nie mogłam, przewracałam się tylko z boku na bok, na samą myśl, że rano muszę iść do pracy (którą bardzo lubiłam), ale nie lubiłam jednej osoby zarządzającej i tu był największy problem. W końcu nie wytrzymałam i znalazłam sobie inną pracę, gdzie ludzie są normalni i każdy potrafi wziąć odpowiedzialność za siebie, nie zwalając winy za swoje błędy na innych.
Niestety nie każdy może sobie pozwolić, żeby zmienić pracę. Dziś niestety takie czasy, że nie można przebierać w ofertach.
Ale jeśli to rzeczywiście zaczątki nerwicy, no to nie zazdroszczę. Z nerwicy trudno się wychodzi, choć teraz już są organizowane różne psychoterapie grupowe, które podobno bardzo pomagają - o terapii grupowej możecie przeczytać na stronie czptychy.pl/terapia_grupowa/, jeśli jesteście zainteresowani tematem.
Ale jeśli to rzeczywiście zaczątki nerwicy, no to nie zazdroszczę. Z nerwicy trudno się wychodzi, choć teraz już są organizowane różne psychoterapie grupowe, które podobno bardzo pomagają - o terapii grupowej możecie przeczytać na stronie czptychy.pl/terapia_grupowa/, jeśli jesteście zainteresowani tematem.