Ja dopada mnie jesienne choróbsko, to zazwyczaj ratują mnie leki na grypę
Oczywiście dostępne bez recepty. Kuruję się też domowymi metodami typu czosnek, miód, herbata z sokiem malinowym. Lepiej parę dni poleżeć w łóżku i się wygrzać niż przechodzić taką infekcję, bo późniejsze komplikacje mogą być dużo bardziej poważne.
Jak się leczycie?
Moderator:mkamil
Przy lekkich dolegliwościach radzę sobie sama. Przy cięższych lekarz ogólny zwykle i tak kieruje do specjalisty, a na taką wizytę trzeba czekać czasami nawet do kilku miesięcy. Pozostaje więc wizyta prywatna. Jak dentysta, to tylko prywatnie
Nie ma nic bardziej nieefektywnego niż robienie efektywnie czegoś, co nie powinno być robione wcale.
Czy ktoś z Was też, tak samo jak ja często ma katar w sezonie jesiennym? Dowiedziałem się, że to co na katar jest najlepsze, to domowe inhalacje i ewentualnie leki z pseudoefedryną, obkurczające śluzówkę. Warto wiedzieć, zanim dopadnie nas infekcja.
U mnie zatkany nos i spływająca do gardła wydzielina zawsze zwiastują problemy z zatokami. Do tego dochodzi jeszcze okropny ból u nasady nosa i podrażnione gardło. Brałem jakieś tabletki, ale dopiero jak przeczytałem na tej stronie http://leczzatoki.pl/bzz_definicja.php do czego może prowadzić ignorowanie tego problemu, to zapisałem się w końcu do lekarza. Dostałem antybiotyk, inhalacje i leki, które mają wzmocnić organizm. Póki co, obserwuję znaczną poprawę. Mam nadzieję, że choroba nie wróci.
-
- Użytkownik
- Posty:255
- Rejestracja:13 lut 2013, 09:19
Ja mam podobnie. Zawsze zaczynam od domowych sposobów - miód, syrop z cebuli, napar z imbiru. Bardzo często to wystarcza, żeby dojść do formy.
Oczywiście jeśli objawy nie ustępują albo są bardzo ostre, wspomagam się też innymi środkami. Zawsze mam w domu tabletki przeciwbólowe, krople do nosa, spray na gardło: http://gardimax.com.pl/gardimax-medica/ ... ica-spray/ . W połączeniu z domowymi metodami są na tyle skuteczne, że zazwyczaj udaje mi się uniknąć wizyty u lekarza. Antybiotyk przyjmowałam tylko raz w ciągu ostatnich paru lat.
Oczywiście jeśli objawy nie ustępują albo są bardzo ostre, wspomagam się też innymi środkami. Zawsze mam w domu tabletki przeciwbólowe, krople do nosa, spray na gardło: http://gardimax.com.pl/gardimax-medica/ ... ica-spray/ . W połączeniu z domowymi metodami są na tyle skuteczne, że zazwyczaj udaje mi się uniknąć wizyty u lekarza. Antybiotyk przyjmowałam tylko raz w ciągu ostatnich paru lat.
Na stronie http://bolikolano.pl/czym-jest-choroba- ... tawow.html mieści się artykuł opisujący problem zwyrodnieniowy stawów. To tak jakby ktoś cierpiał na tego typu schorzenia to warto wejść na stronę i zapoznać się z jej treścią.